Tekst jest łatwiutki i jak dla mnie przetłumaczony idealnie, ale może ktoś go jeszcze udoskonali.
The courtyard outside is just descending into darkness when I hear a discreet tap tap tap of a beak on glass. I look up to find Hedwig peering in at me beseechingly. Or perhaps I just imagine an entreaty where, in fact, there is mere impatience. She taps again, and I stand and stretch with a quick glance at my watch. Just after five o’ clock. With the time difference, it could be an invitation to dinner . . . Unless, of course, he’s still in Irkutsk, in which case it could be an invitation to breakfast. Without an ounce of surprise, I discover that I couldn’t care less as long as a trip to Irkutsk means I get to kiss Siberian snow off his lips.
Dziedziniec właśnie pogrąża się w ciemnościach, gdy słyszę dyskretne stuk stuk dziobem o szybę. Podnoszę głowę i widzę, że zza okna błagalnie patrzy na mnie Hedwiga. A może tylko wyobrażam sobie to błaganie w miejscu zwykłego zniecierpliwienia? Sowa stuka jeszcze raz, wstaję więc i przeciągam się, jednocześnie zerkając na zegarek. Dopiero siedemnasta. Biorąc pod uwagę różnicę czasu, to może być zaproszenie na kolację... Chyba że on nadal przebywa w Irkucku, wtedy mogłoby to być zaproszenie na śniadanie. Bez żadnego zdziwienia odkrywam, że wcale mnie to nie obchodzi, jeśli tylko podróż do Irkucka oznacza, iż będę mógł scałować syberyjski śnieg z jego warg.