MB , ja dawno dawno temu zbetowałam w zastępstwie jeden czy dwa odcinki opowiadania z zupełnie innego fandomu. Potem, gdzieś w komentarzu widziałam, jak ktoś radził autorce zmienić betę. Nie wiem do dziś, czy chodziło o mnie, czy o tę stałą, nie dociekałam, tyle, że już więcej nigdy nie chciałam niczego sprawdzać, wstyd mnie zeżarł. Problemem jest to, że ja najwięcej uwagi przypisuję pisowni, szykowi zdań i czasem odpuszczam sobie krytykę stylu, bo nie chcę sprawić przykrości danej osobie, ja to tak odbieram przynajmniej. A to błąd w przypadku bety, która szczerze powinna powiedzieć, że coś jej się nie podoba, bo potem obrywa się też jej
Ty masz zdolność do autokorekty i to wspaniale, ale zrobiłaś to sama z siebie, a nie dlatego, że ktoś publicznie wytknął Ci listę błędów.